Kolejna próba lokalizacji wylotu sztolni Wernera dała rezultaty. Ale niestety nie ma mowy o eksploracji bo wlot jest zawalony a w jego dawnym miejscu znajduje sie tylko okalajaca skarpa i pozostałośc po wkopie do wejscia do sztolni w postaci płytkiego podłużnego zagłębienia wypełnionego wodą.
Wspomniana skarpa jest wyraźnie rozpoznawalna w terenie gdyż nie pasuje do ukształtowania okolicy. Materiał nasypowy skarpy obfituje w bardzo liczne okruchy cegieł i fragmentów zaprawy. W okolicy w promieniu ok. 500 do 1000 m nie ma żadnych zabudowań.
Zarówno skarpa jak i podłużny wkop mają przebieg prawie równoległy do koryta pobliskiego potoku Wielonka co jest zgodne z sytuacją przedstawioną na mapie.
Poniżej fotki z dzisiejszego wypadu.
Dla przypomnienia fragment mapki z rejonu wylotu sztolni:
Widok na skarpę i zalewisko w miejscu wkopu:
Ceglane okruchy w nasypie skarpy:
Jeszcze raz widok na skarpę i wkop:
Tu muszę wspomnieć że to co dało się dzisiaj obejrzeć poprzednimi razy latem czy jesienią było zarośnięte niesamowicie gęstymi zaroślami.
Na koniec w drodze powrotnej widok na nieckę ( zagłębie ) Psar i Strzyżowic od strony podnóża Dorotki:
[/url]