Taka ciekawostka zauważona dziś na Podlesiu - adaptacja kochbunkra na jednoosobowy lokal mieszkalny
Od drugiej strony zdjęć nie robiłem, bo w środku chyba ktoś był - może następnym razem pójdę z paczką fajek albo butelką nalewki dla wykazania pokojowych zamiarów ;D
Przelotnie zastanawiałem się jeszcze, czy ktoś biedaszybu nie próbuje robić - ale to chyba wygodniej byłoby nie w kochu? Chyba, że chodzi o maskowanie