akurat będe w tym terminie w Beskidach z Kuczokiem.
a co do jaskini o ile sie nie myle wskazał mi ją chyba
Krzysiek Skorek z Gródkowa czy ktos miejscowy -
juz dokłądnie nie pamietam.
Tak jak chyba zaznaczył Czarny jest ona u podstawy tego pęknięcia
ale cały czas otwór jest zasypany
( byłem tam kiedyś ) -
jaskinia rozwinięta jest podobno poczatkowo na pęknięciu
które doskonale widać w terenie -
prostopoadłe do podstawy zbocza, ma ok 15m długości, podobno kiedys
jak to nie było tak zarośnięte widac było szczelinę wgłąb.
przymierzałem sie kiedys do jej odkopania
ale jakos odkrycie jaskiń Siewierskich spowodowało
że trochę o tej jaskini zapomniałem.
Jak znajdę czas to chetnie
sie pojawie i pomogę w kopaniu -
podobno roboty nie ma dużo -
z kilka godzin machania łopatą