przez lucy w 04 Kwi 2007, 19:26
Witam jeszcze raz wszystkich Klimontowiaków!
W grudniu zeszłego roku zwracałam się do Was z prośbą o pomoc w poszukiwaniach mojego pradziadka. Weszłam na temat "Niewyjaśnione historie", bo dla mnie miejsce urodzenia pradziadka taką właśnie historią było. Mimo że wtrąciłam się nie na temat i, jak się później okazało, mój przodek nie z tego Klimontowa pochodził, potraktowaliście mnie bardzo miło i serdecznie. Obiecałam, że napiszę, jak tylko dowiem się czegoś na temat pradziadka. Niczego konkretnego się nie dowiedziałam, ale napisałam o nim książkę i będzie mi miło, jeśli któryś z "moich - nie moich" Klimontowiaków po nią kiedyś sięgnie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Lucyna Olejniczak