!!! Centrum pediatrii - jak je oceniacie?

[buli1970@tlen.pl]

parking jest 100 metrow od szpitala moim zdaniem bardzo blisko jednak ty wolisz blokowac' całą drogę .mieszkaniec KLIMONTOWA!!!!!!!!!

[/list]

[Helixa]

W 2001r znalazlam sie na oddziale p. Kozik, oczywiscie nie z wlasnej woli. Ukonczylam tam 18lat, a mimo to nie moglam wypisac sie na wlasne zadanie! Z pobytu tam pozostal mi jedynie niesmak, a takze glebokie poczycie winy z powodu mojej choroby, ktore wmowila mi (a takze mojej matce) ow pani ordynator podczas rzekomej "psychoterapii" a z powodu zmuszania do zjadania ogromnych ilosci pokarmow pod grozba umieszczenia w zamknietej sali w odcieciu od swiata rozwinela sie u mnie bulimia z ktora walcze do dzis. Zreszta nie bylam jedyna- dla wiekszosci spotkamych tam anorektyczek byl to ktorys z kolei pobyt na tym oddziale. Nieudolnosc P Kozik najlepiej poswiadcza niedawmy zgon niejakiej Kamili. Anorektyczki! Jak chcecie z tego wyjsc to trymajcie sie z dala od CP w Sosnowcu!

[admin]

początkowo wydawało się to nieprawdopodobne!
teraz wiemy, że w CP rzeczywiście coś jest nie tak
każda opinia napisana na tym forum jest krytyczna wobec centrum
dobrze, że nigdy nie musiałem korzystać z usług tej placówki

[Gość]

Witam, ten post raczej nie będzie zbyt przyjazny.
Dostaliśmy informacje o sytuacji panującej w Centrum pediatrii w Klimontowie. Sytuacja ta nie jest ponoć korzystna dla pacjentów.
Chcemy poznać Wasze opinie na ten temat.

Zamieszczam ważniejsze fragmenty z maila, który do nas trafił:

"Bardoz Was prosze zrobcie cos np. opinie ludzi na temat centrum i pracujacych tam lekarzy !!!!!!!!!!!! Blagam!!!!!!!!!!!!!!!"

"Niektorzy lekarze przynosza wstyd tak zacnemu patronowi centrum."


"Wyobrazcie sobie, ze centrum nie ma , nie posiasada i nie bedzie miec, KSIAZKI SKARG I WNIOSKOW , bo po co? po to zeby inni ludzie czytali uwagi na temat pracujacych tam "wspanialych "lekarzy? (byloby niesprawiedliwe powiedziec ze wszyscy sie tam mineli z powolaniem, ale zdecydowana wiekszosc, tak wynika z opinii ludzi tam przeze mnie spotkanych, wierzcie mi, uszy wiedna...)"

"glowe daje, bez mrugniecia okiem, ze sie Pan zdziwi jak ludzie zaczna pisac. szkoda tylko, ze wiekszosc z rodzicow nie ma na to sily, ani mozliwosci (dostep do netu) i sa zmeczeni zyciem codziennym i wozeniem swoich pociech od jednego specjalisty za dyche(...), do drugiego."

"Wlosy na glowie deba staja na to co oni robia (lekarze) i za jakich smieci nas maja. Wie pan dlaczego, bo nie ma w polsce zadnej odpowiedzialnosci. A oni jak by tego bylo malo, maja kasy tyle, ze taki ktos jak ja, czy Pan to im moze jedynie skoczyc."

"To niech PAn dziekuje Bogu, losowi czy opatrznosci, ze nie zna Pan nikogo stamtad i ze osobisacie chamstwa lekarzy na wlasnej skorze (a co jeszcze bardziej boli jesli to dotyczy naszych dzieci) Pan nie doswiadczyl i oby nigdy Pan nie musial!!!"

" Prosze sprawic, zeby opinia publiczna sie o tym dowiedziala. "


Spełniamy prosbę i czekamy na opinię innych osób, które miały styczność z Centrum.

[inez]

Po prostu jak to czytam to wlos mi sie na glowie jezy!!

Prawda jest taka ze chocby bylo bardzo dobrze to i tak zawsze znajdzie sie czarna owca ktora wszystko zniszczy.

To co dobre nie rozniesie sie tak szybko jak to co zle.

Nikomu nie bedzie sie chcialo rejestrowac na tym forum tylko po to zeby napisac dobra opinie, inaczej jest oczywiscie w sytuacji gdy kims kieruja nerwy.

Wiekszosc postow jest tu napisana tak prostackim jezykiem, ze rece opadaja, jak osoba ktora uzywa takiego jezyka moze odnalezc sie swiecie w ktorym trzeba liczyc samemu na siebie. Pewnie wzelkie ich bolaczki wynikaja z ich niezaradnosci i niewiedzy.

1. Jesli chodzi o informowanie pacjetow to kazdy ma prawo nie powiedziec wszystkiego przy takiej ilosci pacjetow - wystarczy zapytac.

2. Kwestia parkingu wyjasnia sie sama. Szpital nie zostal zaprojektowany i wybudowany wczoraj tylko powstal na terenie starego szpitala reumatologicznego. Normalnym jest tez ze kazda instytucja zarowno panstwowa jak i przywatna posiada parking dla swoich pracownikow, a raczej nienormalnym bylo by, zeby dyrekcja szpitala budowala parking dla swoich pracownikow poza terenem placowki.

3. Jezeli chodzi o jakosć swiadczonych uslug jest ona na takim samym poziomie jak w kazdej polskiej placowce( czyli bardzo slabym). Wykluczam tu oczywiscie jednostki pracujace z powolania, a moge z cala stanowczascia zapewnic ze i takie tam sie znajduja.

4. Jezeli chodzi o Poradnie Chirurgiczna to uwazam ze lepiej jest obsluzyc 120 dzieciakow dziennie niz nie przyjac ich wcale tym bardziej ze jest to jedyna Poradnia Chirurgiczna dla dzieci w regionie. Oczywiscie kwestie zyczliwosci lekarzy tu pomijamy.


A teraz o zaletach:

Centrum Pediatrii jest szpitalem znajdujacym sie w czolowce rankingu "Rzeczpospolitej", jest rowniez jednym z niewielu szpitali w tym kraju, ktory przynosi zyski i samodzielnie sie rozwija. Przykladem moze byc ostatnio otwary oddzial OIOM z wysokiej jakosci sprzetem. Placowka posiada rowniez certyfikat ISO, ktory naklada bardzo ostre wymogi.
Ze wszystkich szpitali w jakim mialam okazje przebywac uwazam ze ten jest najbardziej zadbany, czysty.

Nie jetem pracownikiem Centrum Pediatrii, a jedynie znam dobrze realia w jakich przyszlo nam zyc na codzien.

Pozdrawiam

[admin]

ostatnio znalazłem link do CP

http://www.centrum-pediatrii.com.pl/

[pats]

Moja pierwsza wizyta z dzieckiem w CP niestety też nie przyniosła oczekiwanej poprawy zdrowia dziecka. Wizyta ta miała miejsce u laryngologa - niestety fachowej pomocy nie uzyskałem natomiast uzyskałem wskazówki aby zabieg usunięcia migdałków przeprowadzić w gabinecie małżonka pani doktor - o ile dobrze pamiętam w Tychach. Doraźnie zaaplikowano mojemu dziecku antybiotyk, który w aptece pani mgr.farmacji skorygowała pod kątem wagi ciała do dawki jednorazowej. Okazało się, że dziewczynka lat 8 musiałaby ważyć (wg pani laryngolog) około 80 kg- jednym słowem nawet dla dorosłego człowieka była to porcja zbyt duż nawet jako dawka udeżeniowa. Strach pomyśleć co mogłoby się wydarzyć z małą po zażyciu zalecanych ilości. Najpewniej zakupiłbym odpowiedni sprzęt w celu przedawkowania ołowiu w organiźmie pani laryngolog.

[Beznadzieja]

Byłam tam z dzieckiem po upadku ze skutera które zaczęło gorączkować.To jak zostało przyjęte moje dziecko pozostawia wiele do życzenia.Panie pielęgniarki i lekarka dyżurna patrzyły na mnie jak na kosmitkę która przyjechała tam dla własnego widzimisię pomimo że miałam skierowanie z poradni rodzinnej.Lekarka nawet nie dotknęła mojego syna jedyne co stwierdziła to to że mam zepsuty termometr(temp zmierzona przez pielęgniarkę wynosiła 36.6C).Po powrocie do domu po ok 15minutach zmierzyłam temperaturę 3 termometrami i wynosiła 38.8C.Więc już nie wiem czy te 3 termometry są zepsute Ponadto pielęgniarka założyła synowi opatrunki bez rękawiczek nie wspominając o wcześniejszym HIGIENICZNYM MYCIU RĄK które należy wykonywać przed wykonaniem każdej procedury medycznej.Sama jestem pielęgniarką pracującą w szpitalu na oddziale zabiegowym .Jak można tak traktować pacjenta i jego rodzinę

[admin]

nie jesteś pierwszą osobą, która ma podobne odczucia...niestety