Sławek napisał(a):w przypadku "trojky" ( sztolnia nr 3 ) pozostawiono ją do celów odwadniających. Podejrzewam że odwadnianie zrobów obywa się za pośrednictwem rur osadzonych w tamie zabezpieczającej wlot.
Czy to jest w obecnej chwili informacja aktualna i w przypadku braku takiego otamowania sztolni odwadniającej może to być jedyna droga udostępniająca wyrobiska kopalni ? Wcześniej wspomniałeś że kopalnia nie jest już dostępna.?
Nie jest dostępna. To odwodnienie sztolnią nr 3 wygląda tak, że wprost z ziemi wychodzi na powierzchnię rura średnicy około 40 cm z której wali woda. Wątpię aby ktokolwiek zdołał się tamtędy przecisnąć. Podobnie jest z szybami wentylacyjnymi. Na większości z nich są usypane charakterystyczne kopce. W dwu bodaj przypadkach zapadły się one, (chyba pod wpływem opadów), ale w powstałe w ten sposób "kanały" wiodące pionowo w dół mógłby co najwyżej zapuścić się ktoś o posturze węża.
Sławek napisał(a):Ciekawe jest też zagospodarowanie powierzchni kopalni, gdzie urządzenia i pomieszczenia kopalniane zlokalizowane były w stodole i starych drewnianych chałupach, czyżby kamuflaż?
Stodoła, dwie chałupy drewniane, a oprócz nich spory budynek łaźni górniczej, budynek zarządu kopalni, budynek energetycznej stacji zasilającej i prawdopodobnie budynek składu materiałów wybuchowych (na powierzchni) zlokalizowany blisko wejścia do sztolni 2. Przypuszczam że były jeszcze jakieś wiaty w miejscu tymczasowego składowania wydobytej rudy.
http://znik.wbc.lublin.pl/Mineraly/prom ... alesie.jpg