Kiedyś myślałem, czy nie spróbować się wcisnąć między skałę a obudowę w tej prochowni, przez to okienko, w ostatnim ciągu. Może tam by się coś ciekawego udało wypatrzyć.
A reszta kamieniołomu... również wygląda ciekawie. Ściany naznaczone sporą ilością pęknięć mogą w sobie kryć coś ciekawego... Teraz mnie właśnie ten korytarzyk o którym pisałem na tamtym forum nieco zainteresował. Wygląda na krasowy tunelik o niezbyt potężnych rozmiarach, ale po pewnych zabiegach - możliwy do wczołgania. Dziś byłem tam akurat po to by skamieniałości poszukać, ale w najbliższym czasie może się wybiorę pogrzebać. Jak coś, to zapraszam