Najgłębsza jaskinia świata

Najgłębsza jaskinia świata

Postprzez geolog w 03 Gru 2006, 10:51

W Jaskini Krubera ( Woroniej ) - 2080 metrów
Autor: Wojciech W. Wiśniewski (Tygodnik Podhalański)
07.10.2006.

W ostatnich dniach października obiegła świat wiadomość wręcz sensacyjna - przekroczona została w jaskiniach granica 2 kilometrów głębokości. Dokonano tego w Jaskini Krubera w Kaukazie. 5 dni później podano oficjalnie, że jaskinia ma 2080 m głębokości.
Zamieszczamy pełną informację o jaskini, autorstwa Wojciecha Wiśniewskiego, specjalisty od problematyki jaskiniowej.

O Jaskini Krubera było już głośno przed trzema laty, kiedy to po raz pierwszy ustanowiono w niej jaskiniowy światowy rekord głębokości. Znajduje się ona w zachodniej części Kaukazu, na terenie Abchazji, w olbrzymim masywie krasowym Arabiki. Jej otwór usytuowany jest na wysokości 2250 m n.p.m. W tym samym masywie są jeszcze cztery jaskinie o głębokości przekraczającej tysiąc metrów: Kujbyszewska (-1110 m), Iljuchina (-1240 m), Dzou (-1080 m) i Sarma (-1530 m), a bliska tej granicy jest Jaskinia Moskiewska (-970 m).

Jaskinia Krubera została odkryta na początku lat 60. XX wieku przez gruzińskich grotołazów, którzy zeszli w niej na głębokość 60 metrów. Nazwali ją Jaskinią Krubera na cześć znanego rosyjskiego badacza krasu i jaskiń, m.in. masywu Arabiki. Dwadzieścia lat później pogłębili ją grotołazi z Kijowa, którzy po rozkuciu szczeliny zeszli na głębokość 340 metrów. Potem zainteresowano się innymi jaskiniami w tym rejonie. Do Jaskini Krubera grotołazi powrócili dopiero latem 1999 roku. Po rozkuciu zwężenia na głębokości 250 m odkryli ciąg meandrów, który doprowadził ich do ogromnej Komory Niekujbyszewskiej na głębokości 490 m. Nieco później w oknie studni, na głębokości 220 m doszło do przełomowego odkrycia. Za niewielkim meandrem zaczęły się progi i głębokie studnie (najgłębsza -152 m). Grotołazi doszli wówczas do -720 m.

W czasie następnej wyprawy - w sierpniu 2000 roku dotarli na głębokość -1200 m, a miesiąc później doszli do -1410 m, co dało jaskini dziesiąte miejsce na liście najgłębszych jaskiń świata. Rekordy świata: -1710 m i -1770 m.

W styczniu 2001 roku, w czasie kolejnej wyprawy, tym razem ukraińsko-rosyjskiej, jaskinię pogłębiono najpierw do głębokości -1430 m, w następnym dniu do -1580 m, a nocą z 5 na 6 stycznia Konstantin Muchin i Ilja Żarkow dotarłi do głębokości -1680 m, co już było nowym rekordem świata. Następna ich akcja zakończyła się na głębokości -1710 m. Od tego czasu jaskinia ta jest najgłębszą na świecie.

W czasie wyprawy w 2003 roku po przenurkowaniu syfonu na głębokości -1440 m odkryto nowy ciąg, którym grotołazi zeszli na głębokość -1629 m, nie kończąc eksploracji. Pod sam koniec wyprawy nastąpiło kilka niezwykłych wydarzeń, jak uderzenie pioruna w podziemną linię telefoniczną, które spowodowało zniszczenie instalacji w obozie na głębokości - 1215 m, dwa obfite przybory wody oraz trzęsienie ziemi na głębokości 1200-1700 m. W czasie retransportu doszło do poważnego wypadku. Przy zjeździe 152-metrową studnią spadł kilkadziesiąt metrów Aleksander Kabanichin z Archangielska. Przyczyną była niedomknięta rolka zjazdowa. W obozie na głębokości -500 metrów znajdowało się w tym czasie sześciu grotołazów, którzy szybko udzielili mu pierwszej pomocy. Miał otwarte złamanie podudzia, kości miednicy, uszkodzony kręgosłup i mocno krwawił. Ponieważ jego transport bez noszy był niemożliwy, dlatego wezwano na pomoc ratowników z Soczi, dysponujących odpowiednim wyposażeniem. Wspólnie z grotołazami rozpoczęto wyciąganie z jaskini rannego. Trzeba też było poszerzać ciasne szczeliny i wąskie przejścia. Na powierzchnię wyciągnięto go po 63 godzinach od momentu wypadku.

W lipcu 2004 roku następną wyprawę zorganizował Cavex z Moskwy (pisał o tej wyprawie TP). Jak się potem okazało, grotołazi nie osiągnęli głębokości -1830 metrów, lecz -1770 m, co okazało się po weryfikacji pomiarów. Niemal natychmiast po zakończeniu wyprawy Cavexu zorganizowano następną. Tym razem organizatorem było Ukraińskie Stowarzyszenie Speleologiczne, a kierowali nią Aleksander Klimczuk i Nikołaj Sołowiej. Wyprawa odbyła się pod patronatem National Geografic Society, a uczestniczyli w niej również zaproszeni grotołazi z Anglii, Hiszpanii, Francji, USA, a także z Rosji i Abchazji. Po założeniu czterech podziemnych obozów na głębokości -700 m, -1215 m, -1400 m i za syfonem wodnym na -1637 m rozpoczęto badanie ciągu poznanego w lipcu. Wykonano również pomiary między syfonami i stwierdzono, że drugi syfon znajduje się na głębokości -1770 m, a nie - jak wcześniej podawano, na -1830 m. W pracach za pierwszym syfonem, który znajduje się na głębokości -1440 m, uczestniczyło 12 grotołazów. Kilku z nich spędziło pod ziemią na głębokości poniżej 1200 metrów aż 15 dni. Dalszą eksplorację rozpoczęto od nurkowania w syfonie na głębokości -1770 m. Nurek dotarł w nim na odległość 17 m i zanurzył się na głębokość około 10 metrów poniżej lustra wody, co pogłębiło jaskinię do -1780 m. Za zwężeniem syfon opada pionowo w dół. Dokładne przeszukanie bocznych odgałęzień w ciągu między syfonami przyniosło przełomowe odkrycie. 24 sierpnia przez wąskie przejście grotołazi dotarli do nowych dużych partii, którymi ominęli syfon na poziomie -1770 m i zeszli jeszcze niżej. Następnego dnia czterech Ukraińców - Giennadij Samochin, Denis Kurta, Dmitrij Fiedotow, Julia Timoszewskaja oraz Francuz Bernard Tourte i Hiszpan Sergo Garcia Dils osiągnęli kolejny syfon wodny na głębokości -1823 m, ustanawiając nowy rekord głębokości jaskini. Początkowo informowano o głębokości -1870 m, ale po opracowaniu pomiarów głębokość tę skorygowano.

Trzecia w tym roku wyprawa do tej jaskini odbyła się w październiku. Była również organizowana w ramach programu Zew Otchłani przez Ukraińskie Stowarzyszenie Speleologiczne. Uczestniczyło w niej dziewięciu grotołazów z Kijowa, Jałty, Charkowa i Użgorodu - Igor Iszenko, Sergiej Bogucki, Dmitrij Furnik, Kirił Gostiew, Ilja Łapa, Jekatierina Miedwiediewa, Emil Wasz i Władimir Diaczenko. Kierownikiem był Jurij Kasjan z Połtawy. Celem wyprawy było kontynuowanie eksploracji partii odkrytych w sierpniu. Jej uczestnicy przebywali nieprzerwanie pod ziemią od 12 do 17 dni, a prace prowadzono w oparciu o obozy założone na głębokości -1400 m i za I syfonem na -1640 m. W dolnej części ciągu wyeksplorowanego w sierpniu pięcioosobowy zespół grotołazów odkrył nowe partie, które zaczynają się na głębokości -1790 m, czyli około 30 m powyżej końcowego syfonu -1823 m. Te najnowsze partie nazwane Okna to ciąg w poziomie i pionie stromych korytarzy i pionowych studni, mających do 40 m głębokości. Łącznie te partie mają 1070 m długości i 290 m deniwelacji. Grotołazi zeszli tym ciągiem około 250 metrów poniżej syfonu, przekraczając granicę 2000 metrów głębokości, o której marzy wielu grotołazów. Po obliczeniach okazało się, że jest to 2080 metrów. Ta część jaskini kończy się suchą komorą nazwaną Game Over, zamkniętą piaskowymi i ilastymi osadami. Grotołazi wykonali pomiary nowo odkrytych partii, jak również ponowne pomiary kontrolne od pierwszego syfonu do -1640 m.

Informacja o sukcesie wyprawy z 26 października nadana była wprost z masywu Arabiki. Wówczas podano, że Jaskinia Krubera ma głębokość -2050 metrów. 31 października Aleksander Klimczuk, kierownik wspomnianego programu, podał w oficjalnym komunikacie, że Jaskinia Krubera ma głębokość -2080 metrów. Może -2500 metrów? Mimo że granica 2 km głębokości w tej jaskini została przekroczona i tym samym cel programu Zew otchłani został zrealizowany, to eksploracja będzie nadal prowadzona - jak zapowiada Aleksander Klimczuk. W nowo odkrytych partiach są jeszcze liczne boczne odgałęzienia, dające szansę na pogłębienie jaskini. Aktualne jej dno położone jest na wysokości około 170 m n.p.m. i nie osiągnęło jeszcze powierzchni strefy freatycznej, zaś woda z systemu krasowego, do którego należy ta jaskinia, wypływa około 170 m niżej, w wielkim wywierzysku Reproa, prawie na samym brzegu Morza Czarnego, a także w wywierzyskach podmorskich. Jeszcze większe możliwości pogłębienia jaskini daje połączenie jej z którąś z jaskiń, posiadających otwór powyżej wejścia do Jaskini Krubera. 160 metrów wyżej jest otwór Jaskini Berczilskiej, zbadanej już do głębokości 500 metrów. Jaskinia Eldorado ma otwór na wysokości 2650 metrów, czyli czterysta metrów powyżej Jaskini Krubera, a zbadana jest już do głębokości około 300 metrów. Także te jaskinie z pewnością należą do systemu wypływu Reproa i w przyszłości może dojść do ich połączenia z Jaskinią Krubera. Tak więc możliwe jest istnienie w tym masywie jaskini o głębokości do około 2650 metrów.
geolog
Klimontowiak
Klimontowiak
 
Posty: 979
Dołączenie: 30 Kwi 2006, 21:24

Postprzez Pinus w 03 Gru 2006, 12:42

Świetny artykuł.
Pinus
Klimontowiak
Klimontowiak
 
Posty: 481
Dołączenie: 25 Sty 2006, 13:19
Miejscowość: Zagórze/ Bukowno

Postprzez geolog w 03 Gru 2006, 14:45

Dodam że obecnie jaskinie pogłebiono o ok 50m
i ma ok 2130m i byli już w niej Polacy.
Też osobiście planuje wziąść udział w wyprawie w Kaukaz
właśnie do tej jaskini w perspektywie kilku lat.
geolog
Klimontowiak
Klimontowiak
 
Posty: 979
Dołączenie: 30 Kwi 2006, 21:24

Postprzez admin w 03 Gru 2006, 16:14

a czy ktoś z Was był już kiedys na Kaukazie?
Z tego co słyszałem Elbrus nie jest jakiś wyjątkowo trudny.
Gruzja to pomimo wielkiej biedy przepiękne państwo.
Image
Image
Awatar użytkownika
admin
Site Admin
 
Posty: 1501
Dołączenie: 07 Maj 2008, 08:42
Miejscowość: Klimontów

Postprzez Pakosz w 03 Gru 2006, 17:37

Mój kolega klika lat temu wybrał się na Elbrus. Mimo dobrego przygotowania jego ekipie nie udało się dotzreć na szczyt. Choć technicznie było to łatwe to pogoda była makabryczna. Rozrzedzone powietrze też dało im się we znaki.
Z tego co opowiadał i co widziałem na slajdach to na Elbrus ciągną całe pielgrzymki.
A na porządku dziennym są "wejścia" na szczyt przy pomocy śmigłowca....
Ponoć gustuje w tym sporo dzianych turystów np. z USA i Japoni.
Awatar użytkownika
Pakosz
Klimontowiak
Klimontowiak
 
Posty: 622
Dołączenie: 01 Lut 2006, 09:19
Miejscowość: Zagórze

Postprzez geolog w 03 Gru 2006, 20:56

Sam wyjazd na Elbrus w porównaniu z innymi podobnymi szczytami nie jest zbyt drogi tylko zajmuje sporo czas, ale to zapewne fajna sprawa. :lol:
geolog
Klimontowiak
Klimontowiak
 
Posty: 979
Dołączenie: 30 Kwi 2006, 21:24


Powróć do Kopalnie, sztolnie, bunkry, lochy...

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości

cron