www.klimontow-forum.prv.pl

Czy ktoś ma jakieś informacje na temat tej kopalni?Posiadała ona dwie upadowe o długości 600m,Czy ktoś wie w którym miejscu się znajdowały?

Te dwie sztolnie czy lepiej je nazwać upadowe znajdowały się tuż przy dwóch do dzisiaj zachowanych ale porosniętych lasem hałdach które dziś użytkowane są jako zapory przy tarczach strzelnicy przez miłosników strzelectwa sportowego.
Hałdy te jak są w Podlesiu w Dąbrowie Górniczej - trafić nie problem.
Same upadowe schodziły na -145m ( pola wydobywcze znajdowały się na ok. -80 do -145m, choć węgiel wystepuje tu nawet płyciej ), znajdowały się obok siebie i obie pełniły funkcje transportowe z tym że w jednej kursowały wagoniki i wyciagano węgiel a druga schodzili górnicy do pracy. Były podobne do tych upadowych jak bardziej współczesne np Marian w Jaworznie ale w przekroju o wiele mniejsze i bardziej strome - dzieki teu nie było potrzeby drążenia pionowego szybu.
Kopalnia ta działała w latach 1870 - 1934 i po wojnie próbowno nawet ja uruchomić i połaczyć z jedną z pobliskich kopalń - jednak stwierdzono że stan wyrobisk jest bardzo zły od strony technicznej - dużą część złóż wyeksploatowano rabunkowo i zbyt kosztowne byłoby jej udostepnianie..
Mam też gdzieś mape terenu tej kopalni ale kiepskiej jakości..

Teren znam bo mieszkam niedaleko, ale co do miejsca w którym były dokładnie położone to raczej chyba się nie da ustalić ?Brak śladów po upadowych.Założyciel strony internetowej o Gołonogu Pan Adam Dróżdż był wewnątrz tych upadowych jako dziecko. Ojciec Pana Adama pracował w tej kopalni po zwolnieniu z kopalni Flora.Opisuje to w swoich wspomnieniach o Gołonogu.Pan Adam urodził się w 1920 roku,jest wielką skarbnicą wiedzy tych terenów.

Gdyby bylo wiadomo cos wiecej o tych upadowych to prosze cos napisac w tym watku.
Czasem sobie strzelam na tej strzelnicy

Moze udać się z Panem Adamem na miejsce -
może coś sobie przypomni gdzie było wejscie do upadowych ?
A nóż się uda ...

To raczej trudna sprawa,ponieważ Pan Adam od roku jest chory i porusza się na wózku.Ale można spróbować kontaktu przez jego stronę, może odpowie?

Dostałem odpowiedż od Pana Adama,upadowe były w niewielkiej odległości od strzelnicy w kierunku wschodnim,Znalazłem jak narazie mały szybik wentylacyjny który wygląda jak grzyb.W okolicznym lesie są jeszcze pozostałości po kolejce transportującej piasek z Kazdębia do kop Reden

Sławek-czy to moze być ta luneta o której rozmawialiśmy podczas ostatniego spotkania?Jeśli nie,to co to jest?Jest to na terenie byłej kopalni.

Luneta to pochyły kanał z wlotem do rury szybowej ( coś takiego jak przy Czesławie) , to na zdjęciu wygląda na pionową dziurę. Poza tym gdzies w pobliżu musiałby być szyb.
Skąd pochodzi to zdjęcie?
Najlepiej to trzeba by to obejrzeć w naturze bo w tej chwili z niczym mi się nie kojarzy a tym bardziej z lunetą do szybu.

To wchodzi do ziemi pod kątem,w niewielkiej odledłości od tego były dwie pochylnie(kopalnia Stanisław w Gołonogu)W lini prostej okolo kilometra od Alberta.
Może inne zdjęcie będzie lepsze

To już możemy coś stwierdzić - jeżeli są w pobliżu pochylnie (wł. upadowe) to jest to wlot do kanału wentylacyjnego ( tzw świetlik ) mającego ujście w stropie pochylni ( świadczy też o tym średnica tego kanału) Czasami stosowano takie kanały dla usprawnienia wentylacji płytko usytuowanych wyrobisk zwłaszcza poziomych lub słabo nachylonych gdzie wymiana powietrza zachodzła w sposób utrudniony.
A poniżej Kopalnia Stanisław w całej okazałości na mapie sytuacyjno - wysokosciowej z 1933 roku( kopalnia przestała istnieć w 1934 r). Na mapie widoczna jest lokalizacja kilku szybów ( sz. Podreden) oraz trzy szyby bez nazwy. Niestety na mapie tej nie oznaczano w tym rejonie wylotów upadówek. W obrębie Mortimera na niewidocznym fragmencie mapy są zaznaczane.




Niestety nie dokopałem się do map wyrobisk górniczych. tej kopalni.

Dodaję jeszcze ciekawostkę - projekcik wozu dołowego do przewozu urobku z 1925 roku:

Być może została znaleziona jedna z upadówek,ale jeszcze trzeba poczekać.Pewien gość odnalazł całkiem przypadkowo coś co może jest upadówką,opisał jako łukowe sklepienie z cegieł ale prawie w całości zasypane ziemią i prawie niewidoczne.

No to nasłuchujemy pomyślnej nowiny

Można zahaczyć przy okazji listopadowego wypadu do Doroty.

Jeśli to faktycznie upadowa to fajnie by było ją zobaczyć.Czekam na więcej info od tego gościa,jak tylko da mi namiary w którym to jest miejscu to zrobię foto.

Zaraz z samego rana poszedłem poszukać tej upadowej i znalazłem.W pośpiechu zapomniałem aparatu więc zdjęć brak.Faktycznie może to być upadowa lecz jest zasypana,jest zaledwie kilku centymetrowy prześwit między ziemią a stropem.Kilka lat wcześniej nie była widoczna ,na wskutek zapadniecia się ziemi odsłoniło się wejście.Zdjecia zrobie następnym razem,na razie podaje lokalizacje