Troszkę czasu poswięcilem znalezieniu odpowiedzi w sprawie obecności jasnoszarej gliny we wnętrzu upadowej więc piszę dopiero teraz.
Jej wygląd jako jednolitej masy wypełniajacej szczelnie upadową pod strop świadczy że nie została zgarnięta mechanicznie w postaci zwałowiska do wnętrza wyrobiska z jakiejś pryzmy na powierzchni lecz podlegala ona procesowi sedymentacji (osadzania) w wyrobisku.
A to wskazuje na to że jest to tzw korek iłowy stosowany dawniej do izolacji starych wyrobisk i za "plecami" ma tamę np deskową. Długość takiego korka może być różna. Korki ilowe wykonywano w ten sposob że wtłaczano w ograniczoną tamami posdsadzkowymi przestrzeń mieszaninę zmielonej skały płonnej ( łupek ilasty ) oraz wody. Mieszanina szczelnie wypełniała wolna przestrzeń i postępował proces zestalania podsadzki, nadmiar wody odsączał się poza tamy podsadzkowe.
Przed nami więc ciężkie i długie fedrowanie
Leszek wpadł faktycznie na dobry pomysł i będzie go trzeba wdrożyć - bardzo ogolnie polega on na sądowaniu stropu.
Uzupełnię też fotoreportaż Andrzeja o kilka zdjęć:
Przodek zasiłowanej upadowej , widoczne szczelne wypełnienie aż pod strop.
Platkowi co jakis czas przeszkadzała w robocie żaba, którą prawdopodobnie wysiedliliśmy z dobrego miejsca.
Leszek urabiający korek iłowy za pomocą specjalnej łopaty.
Po zakończonych pracach eksploracyjnych wlot do wyrobiska został w odpowiedni sposób zabezpieczony.
Z uwagi na rozpoczęte już przez Naszą Trójkę roboty "górnicze" chciałbym zaapelowac do innych ewentualnych poszukiwaczy skarbów aby powstrzymali się z dalszym rozkopywaniem upadowej gdyż jako pierwsi zdobylismy informację o cennym depozycie złożonym w upadowej który mamy zamiar bezwzględnie zdobyć przyznając sobie jednocześnie pierwszeństwo w eksploracji ( ew. eksploatacji)upadowej
.