Strona 1 z 1

Parkowanie przy Szpitalu

PostWysłany: 25 Maj 2005, 09:29
przez Monia
Mieszkam w Klimontowie i strasznie mnie denerwuje, że samochody stoją wzdłuż ulicy przy Szpitalu, a przecież niedaleko jest parking. Czasami nie można dojechać do domu, bo tak pozastawiają ulicę, że nie da się przejechać. A ja akurat mieszkam koło tego szpitala i zdarza się że nawet zastawiają mi bramę wjazdową do domu. Gdzie jest straż miejska?

PostWysłany: 30 Maj 2005, 20:31
przez leszko88
no straż miejska...pewnie mają ważniejsze zadania,np złapać kogoś jak pije piwko w parku, przecież to nie pod ich oknem parkują auta :) a gdybyś chciała ich troszkę pomęczyć to dzwoń 2663783, mam nadzieje że podaje aktualny telefon do strażników porządku...

PostWysłany: 31 Maj 2005, 07:30
przez Monia
Taaaaaaaak, straż miejska. Jasne, że ma ważniejsze zadania. Jakiś rok temu dała mandat mojemu wujkowi, który jest od urodzenia inwalidą i chodzi o kulach, bo wypił piwo przy sklepie, naprzeciwko Watykanu.
:roll:
Dzieki za telefon.

PostWysłany: 16 Cze 2005, 20:45
przez R@fał
Monia a zastanów się czy ci ludzie mają gdzie parkować...parking na terenie szpitala jest mały tek koło szpitala też.... :roll: :roll: ja im się nie dziwie....

Re: Parkowanie przy Szpitalu

PostWysłany: 22 Cze 2005, 15:37
przez Gość
Monia napisał(a):Mieszkam w Klimontowie i strasznie mnie denerwuje, że samochody stoją wzdłuż ulicy przy Szpitalu, a przecież niedaleko jest parking. Czasami nie można dojechać do domu, bo tak pozastawiają ulicę, że nie da się przejechać. A ja akurat mieszkam koło tego szpitala i zdarza się że nawet zastawiają mi bramę wjazdową do domu. Gdzie jest straż miejska?
Proponuje melise na uspokojenie i przesiąść się na rower, nim wszędzie Pani dojedzie ,a i kondycja się polepszy i można zrzucić zbędne kilogramy jeśli są.

Re: Parkowanie przy Szpitalu

PostWysłany: 22 Cze 2005, 21:01
przez ala
Co do wielkosci parkingu to jest on calkiem spory (ten ktory jest troche nizej). Dosyc czesto tedy przejezdzam i az mnie krew zalewa - zwlaszcza ze najlepsi staja nawet na zakrecie kolo kosciola. Ja mysle ze to pseudo kierowcy parkujacy gdziekolwiek moga troche sie przejsc a moze swieze powietrze zwiekszy zawartosc rozumku w ich glowkach.
Prosze sie nie czepiac ortografii i skladni
Pozdrawiam

...

PostWysłany: 23 Cze 2005, 07:57
przez Monia
Całkowicie cię popieram cię Alu. A dla Gościa mam dwie wiadomości: po pierwsze nie muszę pozbywać się zbędnych kilogramów, bo ich nie mam a po drugie, widocznie jesteś takim kierowcą o jakim pisze Ala, bo inaczej byś tak nie uważał.

PostWysłany: 13 Lut 2006, 03:15
przez Alfi
Jak stają jeszcze???????????????