www.klimontow-forum.prv.pl

mało kto wie o największej tragedii w polskim górnictwie, która miała miejsce w kop. Renard w 1880 r.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofy ... e_w_Polsce

Niechlubny rekord Sosnowca

Najdłużej wytrzymał Alojzy Piontek bo 7 dni. Podobno jak go wynosili na powierzchnie to jego pierwsze słowa były: "Czy Górnik Zabrze wygrał mecz?"

No i wygrał ?

Niestety nie bo to był sławetny finał z Manchesterem City

Gwoli ścisłości to katastrofa o której mowa nie wydarzyła sie na kopalni Sosnowiec a na kopalni Ludmiła na Dębowej Górze - zdarzyła sie w 1881 roku i kosztowała życie ponad 200 górników - napływ wód z tzw.kurzawką. W latach 1907-1908 i 24-25 Gwarectwo Hr. Renard zamierzało odwodnic kopalnię co sie jednak nie udało. Odwodniła ją ok 1959 roku kopalnia niwka -Modrzejów napotykając na spore ilości różnego sprzętu górniczego. Ludmiła stanowila od 1945 roku rejon Niwki ale nie wiem czy prowadzono tam jakieś intensywne wydobycie. Szyby Ludmiła i Moebius zadekowano na początku lat 80-tych wtym też okresie pocięto na złom ich wieże wyciągowe.

bartosz98 napisał(a): Szyby Ludmiła i Moebius zadekowano na początku lat 80-tych wtym też okresie pocięto na złom ich wieże wyciągowe.

Bartosz98

Skoro wieze szybowe Jan i Moebius pocieto na początku lat 80-tych, to czy wiesz moze cos o istnieniu fotografii ktore by je przedstawiały?

Na Sielcu, Przy ulicy Narutowicza (obok budynku dawnej przychodni) znajduje sie stara kapliczka zbudowana w miejscu katastrofy górniczej dla jej upamietnienia

a o jaką konkretnie katastrofę chodzi?