Strona 1 z 3

Czołg

PostWysłany: 29 Wrz 2006, 10:17
przez Płatek
Czy słyszał może ktoś o zatopionym czołgu lub wozie pancernym w okolicy między Staszicem a Kazimierzem Górniczym?
Dzisiaj rozmawiałem ze znajomym który pamięta wystające z wody fragmenty pancerza.

PostWysłany: 30 Wrz 2006, 10:36
przez admin
spytaj go kiedy ostatni raz widział te fragmenty i czy to napewno był pojazd z II WŚ.
jeśli tak to mielibyśmy prawdziwą sensację

PostWysłany: 30 Wrz 2006, 11:08
przez Pinus
wystarczy porozmawiać z Krukiem on wie dobrze gdzie cos takeigo jest.
Podobno zatopiony czołg jest gdzieś w okolicy Dąbrowy Górniczej

PostWysłany: 30 Wrz 2006, 16:38
przez Płatek
Kolega mieszkał w dzielnicy Staszic .Jako chłopiec chodził z kolegami do Kazimierza Górniczego drogą na skróty , gdzieś w połowie tej drogi był zatopiony czołg lub wóz.Jest na 100 % pewien że pochodzi z okresu wojny bo tak mówili mieszkańcy starego Staszica.Chodził tam na początku lat 70.Spróbuję namówić go na wypad w teren aby pokazał to miejsce.Tłumaczył mi w pracy mniejwięcej gdzie to jest ale z samych opowieści ciężko ustalić.Ale są tam mokrała i niewielkie bagniska bo byłem tam kiedyś na rowerze(mówie o terenie między Staszicem a Kazimierzem)
Pytałem Kruka ale narazie cisza.Kiedyś podałem mu miejsce na pogori1 bo tam też jest zatopiony czołg ale odpisał że on wie o innym miejscu. Więc może to właśnie to miejsce o ktorym opowiadał mi kolega.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 16:50
przez Płatek
Dostałem od Kruka potwierdzenie miejsca zatopienia czołgu lub wozu opancerzonego.Panowie więc to coś jest tam na 100%.Najprawdopodobniej to teren bagnisk i małych oczek wodnych w okolicy koloni Albert po jednej i drugiej stronie drogi szybkiego ruchu.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 17:03
przez luk
pytam tylko z czystej ciekawości: czego sie spodziewacie? Tiger II czy też lekkiej tankietki? jest to w sumie ważne bo z tankietki juz mogło nic nie pozostac... :D:D

Pozdrawiam.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 17:39
przez Płatek
Co by to nie było coś musiało zostać.Gąsienice ,koła,problem w tym czy to jeszcze choć trochę wystaje.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 18:08
przez Pakosz
CZOŁG - to nieźle brzmi.

Wielokrotnie chodziłem po tych mokradłach, ale czołgu nie widziałem. Teren jest dość mocno zarośnięty.
Może wybierzemy się na rekonesans?

PostWysłany: 02 Paź 2006, 18:10
przez luk
najwieksze problemy mogą byc z wyciągnieciem tego wozu ... łopata i .. :D:D

PostWysłany: 02 Paź 2006, 18:12
przez admin
ciekawa sprawa z tym "panzerwagen". Jeśłi ktoś zna miejsce ulokawania czołgu to można się tam przejść.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 18:45
przez Płatek
Znajomego który pamięta wrak raczej nie namówię na pokazanie tego miejsca ,choć go prosiłem.Mówi że jego to nie interesuje,że to było dawno,że daleko itp:Powiedział mi tylko że to było po prawej stronie starej ścieżki na Kazimierz.Pozostaje więc się tam udać i poszukać,choć teren nie jest mały.

PostWysłany: 02 Paź 2006, 18:52
przez Płatek
Pakosz- mam dziwne przeczucie że to będzie po prawej stronie tej grobli przy kol Albert.Tam są spore mokradła.Co Ty na to?

PostWysłany: 02 Paź 2006, 19:28
przez luk
ja się na tym nie znam...ale życzę powodzenia w tej akcji odszukiwania PzKW

PostWysłany: 02 Paź 2006, 20:45
przez Pakosz
Trzeba wybrać się w teren.
Przy okazji można zajrzeć do pochylni ALBERTA i pobliskich ruin prochowni.

Może jeszcze w tym tygodniu?

PostWysłany: 02 Paź 2006, 21:04
przez Radkoww
Kurcze a może to nie jest szwabski tylko sowiecki czołg? bo w to że jakiś polski to wątpię :)