www.klimontow-forum.prv.pl

przez **Roch** w 20 Kwi 2006, 19:26

Witam wszystkich serdecznie,
Bardzo się cieszę, że znalazłem niniejsze forum. Mam nadzieję, że uda mi się nawiązać interesujący kontakt i uzyskać cenne dla mnie wiadomości. Jestem historykiem i zajmuję się polskim lotnictwem wojskowym w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Obecnie prowadzę badania archiwalne i terenowe, których celem jest wyjaśnienie okoliczności działań polskich sił powietrznych w czasie tzw. „kryzysu zaolziańskiego” jesienią 1938 r. Z dostępnych materiałów źródłowych wynika, iż z końcem września 1938 r. z lotniska Klimontów k/ Sosnowca, operowały trzy eskadry bombowe wyposażone w samoloty PZL P.23 Karaś. Wykonywały misje bojowe nad Śląsk Cieszyński. Mam w związku z tym pytanie i prośbę. Otóż, czy ktoś dysponuje informacjami gdzie dokładnie znajdowało się to lotnisko. Poszukuję wszelkich informacji, relacji i fotografii. Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Łączę pozdrowienia
Robert Kowalski
Polskie Towarzystwo Historyczne, Oddział w Nowym Targu

34-400 Nowy Targ
Ul. Św. Doroty 55
Tel. (018) 26-48-260
0502 418 742

przez **admin** w 20 Kwi 2006, 20:19

fajnie, że Pan napisał. O istnieniu lotniska już w 1938 r. nie wiedziałem, ale bardzo mnie to interesuje i jeśli ma Pan jeszcze jakieś informacje to proszę o ich podanie. Lotnisko znajdowało się na polach przy tzw. cmentarzu pekinskim(część Klimonotwa)-obecnie są to pola przy ulicy Kukułek.
Zdjęcia i krótka historia znajdują się pod tym linkiem
http://www.infomag.com.pl/~klimontow/historia.php

odnośnie zdjęć archiwalnych to wątpię, że ktoś takowe posiada-może jacyś pasjonaci lotnictwa. Ja sporo szukałem i jak dotąd nie znalazłem.

przez **Roch** w 21 Kwi 2006, 09:12

Witam, cieszę się, iż udało mi się odkryć białą kartę Państwa dzielnicy. Liczę na to, że wspólnie będziemy ją zapisywać. Cóż mogę dodać od siebie. Z moich informacji wynika, że lotnisko musiało być duże i bezpieczne, skoro zdecydowano się przesunąć tu blisko 30 maszyn PZL P.23 Karaś. Stanowiły one wyposażenie I Dywizjonu Bombowego w składzie 21 i 22 esk. liniowa oraz 24 esk. rozpoznawczą. Głównym zadaniem lotnictwa bombowego – wg założeń dowództwa SGO „Śląsk” - polegało przede wszystkim na wykryciu i zniszczeniu stanowisk artylerii czechosłowackiej. Maszyny z esk. rozpoznawczej wykonywały loty zwiadowcze zarówno w rejonie pogranicza, ale także w głębi terytorium Republiki Czechosłowackiej. To stąd najprawdopodobniej startowały do wspólnej defilady powietrznej jak miała miejsce nad Cieszynem 2 października 1938 r. Stąd wystartował maszyna, która w wyniku awarii rozrobiła się po czeskiej stronie.
Lotnisko przyjęło zatem ok. 30 maszyn wraz z personelem latającym jak i technicznym. Stąd moje pytanie i prośba w następujących kwestiach: gdzie mieszkali lotnicy (być może w dworku, o którym piszecie Państwo na niniejszym forum), gdzie stały maszyny, gdzie znajdowały się składy amunicji, bomb i paliwa (musiało być tego dużo zważywszy na zadania jakie miały eskadry do wykonania). Poszukuję zatem świadków tamtych wydarzeń, którzy by jednoznacznie potwierdzili, że właśnie w tym – sugerowanym przez Administratora miejscu znajdowało się lotnisko. Być może ukazywała się w tym czasie lokalna prasa, może w kronice parafialnej lub szkolne zachowały się zapisy. Każda informacja nawet wydająca się mało istotna pozwoli nam wspólnie poznać dzieje Państwa małej ojczyzny. Tak udało mi się odkryć i opisać lotnisko w Pszczynie, Ochabach, Hermanicach czy Lipowej. Tylko dzięki pomocy mieszkańców i zapaleńców jest to możliwe. Dlatego proszę o pomoc i informacje. W najbliższym czasie postaram się osobiście przyjechać do Sosnowca by obejrzeć wskazane miejsca i porozmawiać z ew. świadkami.
Z góry dziękuję za pomoc
Robert Kowalski

przez **admin** w 21 Kwi 2006, 23:16

obecnie teren po lotnisku jest częściowo zabudowany, a w planach są(niestety) kolejne domy, więc za kilka lat zamiast pól będziemy tam mieli osiedle. Lotnisko wg mnie miało wymiary ok 800mx1500m. Teren jest jeszcze troszkę obszerniejszy od podanych wymiarów, ale ze względu na niewielkie bagna i pochylenie zapewne całość pól nie nadawała się na lotnisko.
W książkach o Klimontowie przedstawiony jest skład załogi z 1939 r-jeśli Pan go nie zna to mogę go przytoczyć.
Czy lotnisko o podanych przeze mnie wymiarach mogłoby pomieścić 30 maszyn PZL P.23 Karaś?
http://pl.wikipedia.org/wiki/PZL.23_Kara%C5%9B
We wrześniu 1939 za rzekomy udział w obsłudze lotniska Niemcy rozstrzelali kilku mieszkańców Klimontowa-spoczywają oni na cmentarzu pekińskim przy polach, które były polowym lotniskiem

przez **admin** w 24 Kwi 2006, 22:40

http://www.sanko.wroclaw.pl/magazyn/nr16/nr16-art2.html

przez **admin** w 24 Kwi 2006, 22:52

LOTNICTWO ARMII "KRAKÓW" (płk Stefan Sznuk) - Kraków

Pluton Łącznikowy Nr 3 (por. rez. pil. Piotr Dunin) - Rakowice. 3 RWD-8. Nie dotarł na teren działania Armii.

24. Eskadra Rozpoznawcza (kpt. obs. Julian Wojda) - Klimontów. 10 PZL-23B i 1 RWD-8.

III/2 Dywizjon Myśliwski (dowództwo) (kpt. pil. Mieczysław Medwecki) - Balice. 1 RWD-8.

121. Eskadra Myśliwska (kpt. pil. Tadeusz Sędzielowski) - Balice (6 P.11c) i Bielsko-Biała (4 P.11c).

122. Eskadra Myśliwska (kpt. pil. Mieczysław Wiórkiewicz) - Balice. 10 P.11c.

23. Eskadra Obserwacyjna (por. obs. Władysław Rewakowicz) - Palczowice. 7 RWD-14 i 2 RWD-8.

26. Eskadra Obserwacyjna (kpt. obs. Stanisław Rzepa) - Zarębice/Sosnowiec. 7 Lublin R-XIIID i 2 RWD-8.

W sumie lotnictwo Armii "KRAKÓW" posiadało 53 samoloty.
radzę zwrócić uwagę na jedną kwestię: w tym zestawieniu Klimontów k.Sosnowca jest przedstawiony jako Sosnowiec, natomiast 24. Eskadra Rozpoznawcza stacjonowała w Klimontowie, ale nie w sosnowieckim!!! podsumowując- 4 spośród 53 samolotów Armii Kraków stacjonowały w naszej dzielnicy

przez **admin** w 25 Kwi 2006, 22:42

Rozmawiałem dzisiaj z pewnym panem, który dość dobrze pamięta 1939 rok. Potwierdził on obecność kilku polskich samolotów na początku września 1939 r. Jednocześnie stwierdził on, iż na początku lat 40 Niemcy poprowadzili przez część pól (tam gdzie było lotnisko w 39 r.) linie wysokiego napięcia, co w oczywisty sposób uniemożliwiło wykorzystanie tej części pól jako lotniska. Wg tego pana w okresie II wojny światowej na polach nigdy nie lądowały niemieckie samoloty. W okresie powojennym w innej części pól urządzono piknik lotniczy-Święto Lotnictwa. Na polach wylądowało wówczas kilkadziesiąt małych samolotów oraz szybowców.
Mój rozmówca pamiętał także pościg dwóch polskich samolotów za niemieckim na początku wojny( niestety Niemiec uciekł :cry:

)-akcja rozgrywała się na niebie nad Sosnowcem- dodam, że ww pan mieszkał na Sielcu na ul.Szczytowej.
Pamiętał także setki ludzi uciekających w kierunku wschodnim i wielką panikę jaka zapanowała pod koniec sierpnia’39.
Z okresu wojny pamiętał także angielskich żołnierzy-jeńców obozu przy kop.Sosnowiec, którzy od czasu do czasu spacerowali koło jego domu-oczywiście pod eskortą Niemców.
W styczniu ’45 widział wielu niemieckich żołnierzy, którzy kierowani byli w celu wzmocnienia obrony Klimontowa.

przez **Roch** w 26 Kwi 2006, 09:54

Witam,
Czy Pan o któym wspomniałeś pamięta równiez rok 1938, sprawa Zaolzia. Proszę wypytaj go w tym zakresie lub jeżeli możesz podaj mi jego numer telefonu lub adres, napiszę lub porozmawiam z nim osobiście.
Pozdrawiam
ROCH

przez **admin** w 28 Kwi 2006, 23:14

nie pamiętał roku 1938.
Mam zamiar spotkać się jeszcze z 2 osobami, które mogą wiedzieć coś interesującego o tym lotnisku. Potem mailem prześlę adresy.
Z tego co udało mi się dowiedzieć pod koniec sierpnia '39 w przygotowaniu polowego lotniska pomagali klimontowscy harcerze, Sprawą niejasną jest data przybycia tych 4 samolotów do Klimontowa 31.08 czy 1.09?
Czy możesz mi powiedzieć skąd dowiedziałeś się o lotnisku w Klimontowie k.Sosnowca?
aha jeszcze jedno wielu mieszkańców Klimontowa( zwłaszcza ci, którzy mieszkali w domach znajdujących się ok.1 km lub więcej od lotniska) nie zauważyło obecności samolotów, co świadczy o tym, że cała sprawa była utrzymywana w tajemnicy. Obawiano się aktów dywersji, a III Rzeszę dzieliło od Klimontowa niecałe 5 minut lotu...

przez **admin** w 30 Kwi 2006, 16:47

ostatnio przejrzałem dwie książki, z których miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś nowego o lotnisku:
1.J.Przemsza-Zieliński"Śląski front'39"
2.W.Steblik"Armia Kraków"
niestety na temat lotniska w Klimontowie nie ma prawie zadnych informacji oprócz wspomnienia, że takowe istniało

przez **Roch** w 03 Maj 2006, 18:55

Witam,
Ostatnio znalazłem informację, iż w czasie powstań śląskich lotnisko w Klimontowie już funkcjonowało. Spełniało role lotniska zapasowego. Wszystko zatem wskaje na to, że powstało ono jeszcze przed lub w trakcie I wojny światowej. Musicie Panowie zagłębić się bardziej w dzieje Waszego miasta. Jeżeli będę miał nowe wiadomości niezwłocznie zamieszcze je na Forum.
pOZDRAWIAM
rOCH

przez **admin** w 03 Maj 2006, 19:07

a można prosić o podanie źródeł tych informacji?

przez **Pinus** w 29 Cze 2006, 18:08

Trochę na temat lotniska w Klimontowie pisze w Ekspresie Zagłębiowskim - ale niestety nie pamietam numeru.
Oto co tam pisało:
Że w Klimontowie było lotnisko polowe (o czym już pisał admin) Przyleciał na nie II Pluton 26 eksadry obserwacyjnej. Pluton ten był do dyspozycji operacyjnej grupy Śląsk.
W plutonie znajdowały się cztery samoloty
- trzy R-XIIID
- jeden RWD -8
Po zamaskowaniu samolotów lotnicy ulokowali sie w kwaterach.
Dowódcą II Plutonu był por. obs. Stanisław Król

Pierwszym zadaniem było rozpoznanie lotniska w Gliwicach.
Do tego zadania skierowano dwa samoloty.
Pierwszy wystartował o godz. 9.00 I wrzesnia 1939r. z por.obs Łapą i z kpr.pil. Dudą.
Odbyli oni lot koszący (nie wiem co to znaczy) niestety zostali zaatakowani i samolot spadł, ale jakoś udało im się wyladować na terenach gdzie było nasze wojsko. Pilotowi i obserwtorowi nic sie nie stało.

Druga załoga z por.obs.Konikowskim i z ppor. pil. Czyżowskim wyleciała o godz 10.30. Mieli wykonać to samo zadanie ale z wysokości 1200m. Zostali strąceni atakując niemiecką kolumnę samochodową. Ppor Czyżowski poległ, natomiast por. Konikowski dostał sie do niewoli.

2 wzreśnia już posiadali tylko dwa samoloty:
R-XIIID
RWD-8

2 września dowódca plutonu z kpr. Talagą poleciał w rejon walk by przekazać do sztabu meldunek o kierunku marszu szybkich jednostek nieprzyjaciela.
Za jakiś czas w tym samym dniu ta sama jednostka wystartowała ponownie. Chcąć zrzucić meldunek została ostrzlona przez własne oddziały. Uszkodzonąwtedy mieli chyba pompę paliwową. Z ledwościa wrócili do lotniska.
Dnia 3 wrześniapluton II 26 eskadry obserwacyjnej przeniesiono na lotnisko Balice.

Z tego co tu wyczytałem to trochę sprzeczne informacje co do dowódcy tego plutonu

przez **admin** w 03 Wrz 2006, 20:24

http://www.sosnowiecfakty.pl/news.php?id=1156

to już końcówka naszego lotniska...

przez **admin** w 18 Paź 2008, 12:18

http://www.gos.fora.pl/historia,36/lotn ... a,365.html

www.klimontow-forum.prv.pl

Lotnisko w Klimontowie w 1938 r.

Lotnisko w Klimontowie w 1938 r.

Re: Lotnisko w Klimontowie w 1938 r.

Kto jest na forum