Radkoww napisał(a):Przypuszczam, że z AL powinno być w naszym mieście o wiele więcej kombatantów jak z AK.
Dla mnie nie jest to takie oczywiste. Wbrew pozorom i tego co przez lata kładziono nam do głów Inspektorat sosnowiecki AK miał bardzo rozbudowane struktury. Do zagłębiowskiej AK należało wielu robotników. Przypominam że Gwardia Ludowa PPS (złożona głównie z robotników) wchodziła w skład AK. Najsłynniejsze, okoliczne oddziały AK "Twardego" i "Hardego" rekrutowano ze "spalonych" w miastach członków ruchu oporu. Mają one swój rodowód w PPS.
Skład osobowy oddziału "Ordona" również to potwierdza - sam dowódca był z zawodu ....krawcem. Przez lata twierdzono że "zaplute karły reakcji" to "paniczyki i dziedzice".
Powszechnie wiadomo że zarówno przed wybuchem wojny jak i w czasie jej trwania to właśnie PPS stanowiła trzon zagłębiowskiego ruchu robotniczego.
Cóż, nie wszyscy robotnicy widzieli swą przyszłość u boku Związku Radzieckiego..... Widzieli ją jednak członkowie KPP stanowiący później zręby PPR. Jako ciekawostkę podam że założenia programowe KPP zakładały zrzeczenie się Górnego Śląska i Pomorza na rzecz Niemiec oraz przekazania Kresów Wschodnich ZSRR w celu utworzenia na tych terenach Republik Radzieckich.....
W zasadzie KPP stała się agenturą ZSRR na terenie przedwojennej Polski.
Trzeba w tym miejscu przyznać że wśród działaczy KPP znaleźli się również i tacy którzy starali się przeciwstawić całkowitemu podporządkowaniu Sowietom. Byli to Adolf Warski, Maria Koszutska i Maksymilian Horwitz. Jednak Stalin miał inne plany....PPR stała się całkowicie zależna od ZSRR.
Dodam jeszcze, że po wkroczeniu Armii Czerwonej najsilniejszym bastionem PPR w Zagłębiu były Ostrowy Górnicze i Kazimierz. Podczas gdy na w pozostałych miejscowościach dominowały flagi biało-czerwone w Kazimierzu i Ostrowach powiewały czerwone sztandary z sierpem i młotem....Starsi mieszkańcy tych dzielnic wspominają że wyglądało to jak proklamowanie republiki rad.
Chciałbym jeszcze wspomnieć o PSL. Partia ta mimo że "ludowa" nie podporządkowała się Stalinowi i była skutecznie inwigilowana i niszczona przez powojenne władze.
W chwili wyzwolenia AK już nie istniała jako że została rozwiązana rozkazem gen. Leopolda Okulickiego 19 stycznia 1945 roku. Mimo to partyzanci (w tym zagłębiacy) prowadzili działania przeciwko Niemcom. Odziały "Twardego" i "Hardego" ściśle współpracowały zarówno z partyzantką radziecką AL jak i oddziałami Armii Czerwonej. jednak po przejściu frontu AKowcami "zaopiekowało się" NKWD....
Ale to już inna historia....
Tak więc kombatanci AL nie koniecznie stanowią najliczniejszą i najbardziej utytuowaną grupę w Historii zagłębiowskiego ruchu oporu. Niestety wśród nich znajdują się osoby pokroju komendanta Koguta i jego towarzyszy.
Chciałbym jednak dotrzeć do innych ALowców bo wierzę że były wśród nich również postacie pozytywne.
I na koniec liczby. Stan osobowy głównych ugrupowań konspiracyjnych na terenie Polski szacowany na koniec 1943 roku:
AK - 350 000
BCH - 80 000 do 100 000
GL PPR - AL - 6 000 do 7 000