W Rocznicę Powstania
Pomyśl, pomyśl znowu noc sierpniowa
lecz wakacje, owoce i chłód -
tylko wtedy tak bolała głowa -
granat ciążył, uwierał but.
Podaj rękę - ćmy sierpniowe lecą -
przejdziem mostem, zapadniemy w sad
przestań szeptać: pożarami świecą
w oczy Mietka co na Wiejskiej Padł.
Popatrz dobrze - to nad rzeką altana -
a nie z Leszna roztrzaskana sień -
a to róży gałąź odłamana -
a nie Wandy rozstrzelanej cień.
Zaginiemy po czoła w wikliny -
przedpowstańczych dochowywać snów -
gdzieśmy nieraz przegadali godziny -
co poznamy jeszcze w życiu tu.
Śmierć w ulicach poznałeś, smak dzikiego wina -
sen na bruku, płacz kobiet, roztańczonych kwiat -
wiesz jak uśmiech wygląda i łza i jeżyna
i krwi dziecka ogromny na Grzybowskiej ślad.
Podaj rękę, most przejdziemy stromy -
to nie szrapnel - to warkocz gwiazd
to głóg tylko - nie Stach niewidomy -
co wzrok stracił by nie zdradzić nas.
Dawne sierpnie przypomnijmy sobie -
z łodzią, piłką, wędrówkami w las -
- Janku, Janku - na łączniczki grobie -
Napis starł się, odblask lampki zgasł.
1946 r Jan Twardowski